Gdzie jest pies pogrzebany
Myślimy zwierzętami, to może przesada, ale wciąż jeszcze "mówimy zwierzętami"
Gdzie jest pies pogrzebany
RYS. JANUSZ KAPUSTA
JAN KOTT
Od lat, do których się dokopali archeolodzy, zwierzęta, groźne albo oswojone, były wśród ludzi, albo raczej wokół pierwszych ludzi. W grotach południowej Francji odskrobano rysunki bizona bardzo realistyczne i, w naszym pojęciu, piękne. Żyjemy wśród zwierząt, chociaż widzimy je coraz rzadziej w klitkach wysokościowców i nawet w jednorodzinnych domkach, starannie odgrodzonych od ulicy. Moja wnuczka, wtedy czteroletnia, chociaż mieszkała w domu z ogródkiem na Żoliborzu w Warszawie, pierwszy raz widziała krowę i świnię, dopiero kiedy wyjechała z matką na Mazury.
Zwierzęta ciągle są obecne wśród nas, zapewne bardziej na wsi, niż w mieście. Ale jest o wiele istotniejsze, choć chyba niedostatecznie opisane, że zwierzęta są ciągle obecne w języku. Myślimy zwierzętami, to może przesada, ale wciąż jeszcze "mówimy zwierzętami".
Levi-Strauss mówił, że mity służą do myślenia, albo, może precyzyjniej, w społeczeństwach, które dawniej nazywano pierwotnymi, do klasyfikacji. I to przede wszystkim do klasyfikacji ludzi i ich układów. Być może w snach, ale na pewno w języku. Jeszcze do niedawna, a może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta