Wodne tory przeszkód
Wodne tory przeszkód
Odpowiedź autora:
W artykule "Wodne tory przeszkód" pisałem m.in. o tym, że gminy nie chcą przejmować portów morskich, gdyż obawiają się, że nie udźwigną kosztów ich utrzymania, grunty zaś są we władaniu użytkowników wieczystych, nie ma więc czego komunalizować. Jako jeden z przykładów wymieniłem Ustkę, gdzie tereny dzierżawią spółdzielnie rybackie. Rzecznik prasowy NIK Przemysław Szustakiewicz napisał wczoraj, że informacja ta nie pochodzi z raportu NIK i podanie jej może wprowadzić w błąd czytelników "Rz", co do faktów przedstawionych na konferencji prasowej 13 grudnia.
Tekst "wodne tory przeszkód" ukazał się 13 grudnia, nie mógł być więc relacją z konferencji, która odbyła się w tym dniu. Ponadto na konferencji tej mówiono o "pluskwie milenijnej", a nie o portach.
Pisząc o Ustce nie powoływałem się na NIK. Informacje podane przeze mnie są prawdziwe, co potwierdził wczoraj Dariusz Andrzejewski, zastępca burmistrza Ustki.
Leszek Kraskowski