W poszukiwaniu zaginionego skarbu
Jedyne barwne zdjęcie Bursztynowej Komnaty w Carskim Siole
Tomasz Stańczyk
Bez wątpienia warto zbadać podziemia Bolkowa. Gra toczy się bowiem o coś więcej niż o odnalezienie Bursztynowej Komnaty.
Mottem książki jest fragment wiersza Wisławy Szymborskiej:
Ci, co wiedzieli o co tutaj szło, muszą ustąpić miejsca tym, co wiedzą mało. I mniej niż mało. I wreszcie tyle co nic.
Stulin przypomina, że dotychczas zbadano dziesiątki wersji zniknięcia Bursztynowej Komnaty i spenetrowano tyleż miejsc jej przypuszczalnego ukrycia. W licznych książkach i artykułach prasowych nie udało się odtworzyć w sposób przekonujący okoliczności jej zaginięcia i ukrycia. Cóż z tego, że zachowało się wiele relacji świadków i dokumentów, skoro, jak pisze autor, pozornie oczywiste fakty są niejednoznaczne, a większość z nich przeczy sobie nawzajem. Co gorsza, dokumenty są preparowane lub fałszowane. Nie bez znaczenia są dezinformacyjne posunięcia służb specjalnych, które poszukiwały BK (za autorem będę posługiwał się w dalszym ciągu takim skrótem). Informacji pewnych jest zaskakująco mało.
Stulin poddaje analizie to, co napisano dotąd o losach BK w latach 1941-1945. Tropi niespójności i niekonsekwencje, wykazuje słabe punkty, kwestionuje różne ustalenia, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta