Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stolica norweskiej ropy

03 sierpnia 2001 | Świat | KW
źródło: Nieznane

Stavanger było kiedyś tak biedne, że mieszkańcy kupowali na talony polskie warszawy

Stolica norweskiej ropy

KATARZYNA WYPUSTEK

W Stavanger pozostało tylko kilku rybaków. Koło południa sprzedają w porcie gigantyczne ilości żywych krabów i krewetek.

KATARZYNA WYPUSTEK

ZE STAVANGER

Kiedy w 1751 roku norweski biskup Eric Pontoppidan przewidywał, że w Morzu Północnym jest ropa, ludzie stukali się w głowę. Nawet 200 lat później najwięksi norwescy geolodzy powtarzali, że to niemożliwe. Gdy w 1969 roku w rejonie Ekofisk odkryto złoża, nikt się nie orientował, co się dzieje. Ropy było tyle, że ludzie nie wiedzieli, co z nią robić.

- Myśleliśmy, że wystarczy jej na 20 lat. Tymczasem do dziś wykorzystaliśmy tylko 22 procent tego, co jest pod dnem morza - mówi Else Kathrine Nesmoen z koncernu Statoil. - Czarne złoto zmieniło nas i nasze rodziny. Wszystko podrożało, kobiety poszły do pracy, a w naszym mieście osiedliło się tylu cudzoziemców, ilu nie ma w całej Norwegii - dodaje Michael Holmboe Meyer, mieszkaniec Stavanger, miasta uznawanego za stolicę norweskiej ropy.

Gdy wkrótce w okolicach Stavanger i Bergen odkryto gaz, Norwegia - zachłyśnięta gigantyczną ilością ropy - znowu nie wiedziała, co począć. Informacja o odkryciu złóż nawet nie znalazła się na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2383

Spis treści
Zamów abonament