Syberiada
Wspominają Japonię ze łzami w oczach. Przywitały ich tam tłumy
Syberiada
Po przybyciu do Władywostoku. Od góry: matka bohaterki Kazimiera, Halina Nowicka (9 lat), jej brat Władysław, wtedy Wadim (7 lat)]
RADOSŁAW JANUSZEWSKI
POD REZYDENCJĄ AMBASADORA JAPONII MAŁE ZAMIESZANIE. Zajeżdżają samochody, wysiada kilka mocno starszych osób. - Nasze dzieci przyjechały - rozrzewnia się tłumaczka. "Dzieci", niektóre wspomagane przez towarzyszących im bliskich, wchodzą do rezydencji. Ambasador zaprosił kilkoro Polaków, których we wczesnym dzieciństwie Japoński Czerwony Krzyż wywiózł z ogarniętej rewolucją Syberii.
Japończycy uratowali 765 dzieci - wnuków zesłańców, dzieci polskich "żeleznodorożnych" i inżynierów. Była to pierwsza międzynarodowa akcja humanitarna Japońskiego Czerwonego Krzyża. Japończycy podeszli do tego z ogromnym entuzjazmem. W 1920 roku zebrano ponad pięćdziesiąt tysięcy jenów, w 1922 roku prawie sto siedemdziesiąt tysięcy. W owym czasie dochód miesięczny przeciętnej japońskiej rodziny wynosił kilka jenów.
W Omsku, przed rewolucją. Mała Halinka Nowicka w odświętnej sukience na ganku drewnianego oficerskiego domu, w którym mieszkała z rodziną.
Wkrótce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta