Himalajska love story
Himalajska love story
EAST NEWS
Pomiędzy przybytkami niebieskookiego Buddy mieści się cudowny Durbar Square ze swymi rzeźbami w drewnie
JAGODA SZCZUROWSKA
Himalaje to nie tylko Everest, Lhotse, Annapurna. Himalaje Wysokie to kilkanaście procent powierzchni Nepalu i Bhutanu - dwu niewielkich, lecz najsłynniejszych himalajskich królestw.
Większość ich obszaru to Himalaje Wewnętrzne, niewiele przekraczające 4 tys. metrów. Pozbawione lodowców i śnieżnych szczytów, ale pełne skarbów kultury, zamków, świątyń, wsi i miasteczek, gdzie potomkowie wojowników i budowniczych żyją po swojemu.
Dzisiejszą stolicę Nepalu zbudowało plemię Newarów na dnie dawnego jeziora. Przyrost naturalny należy tu do najwyższych w świecie. Dlatego to wyschnięte dno zamieszkuje półtora miliona ludzi, w większości żyjących bez kanalizacji i wodociągów, z transportem opartym na sile własnych mięśni, a w najlepszym razie na dychawicznych ciężarówkach lawirujących między przepastnymi wybojami.
Nepal jest jedynym w świecie państwem, w którym hinduizm został konstytucyjnie uznany za religię państwową. Wprawdzie w Katmandu większość ludności to buddyści, ale świętej krowy nie wolno tutaj nie tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta