Jaki import będzie potrzebny
Jaki import będzie potrzebny
JAROSŁAW ASTRAMOWICZ
Zapewnienie wieloletniego bezpieczeństwa dostaw gazu do Polski jest ostatnio zbyt często postrzegane jednostronnie - jako arbitralnie określony przez rząd poziom dywersyfikacji dostaw gazu z poszczególnych krajów. Całkowicie pomija się kwestie związanych z tym kosztów i racjonalnie niezbędnego stopnia tej dywersyfikacji.
Poglądy i oceny przedstawione poniżej mają na celu zainicjowanie otwartej, merytorycznej dyskusji w tej tak ważnej dla polskiej gospodarki sprawie.
W "Założeniach polityki energetycznej Polski do roku 2020" (wariant Postępu-Plus) zapotrzebowanie na gaz w 2010 roku oszacowano na 18,4 mld m sześc. Z tej ilości 6,1 mld m sześc., czyli aż jedna trzecia rocznego zużycia, przypada na elektroenergetykę. Szacunek ten nie uwzględnia jednak tego, że choć od 1997 roku produkt krajowy brutto zwiększył się łącznie o 21 proc., popyt na gaz w kraju utrzymuje się na praktycznie stałym poziomie ok. 10-11 mld m sześc. Jednocześnie, przy obecnych i prognozowanych na najbliższe lata cenach gazu (wyrażonych w taryfie PGNiG), wyprodukowana z niego energia elektryczna - nawet w przypadku zastosowania najbardziej sprawnych bloków gazowo-parowych - nie może konkurować z energią produkowaną w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta