Zła ustawa nie powinna wejść w życie
Zła ustawa nie powinna wejść w życie
ANDRZEJ MAREK
Uchwalona nowelizacja kodyfikacji karnych nie powinna się ostać z wielu powodów natury podstawowej. Przede wszystkim zasadnicze zastrzeżenia budzi tryb jej uchwalenia - w pośpiechu związanym z kampanią wyborczą, w której jedna z partii uczyniła ich zaostrzenie głównym hasłem wyborczym.
Warto przypomnieć, że prace Nadzwyczajnej Komisji Sejmowej nad zgłoszonym przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego projektem zaostrzenia prawa karnego toczone były bez prezentowania opinii publicznej ich przebiegu, a sam projekt nie został przesłany do zainteresowanych katedr prawa i procesu karnego uniwersytetów. Unikano też skrzętnie zasięgania opinii ekspertów, o których istniało przekonanie, iż nie są zwolennikami zaprezentowanych przez ministra koncepcji i mogliby przedstawić ważkie argumenty krytyczne. Dopiero po zmianie szefa resortu sprawiedliwości, przed drugim czytaniem w Sejmie, zasięgnięto takich opinii (m.in. piszącego te słowa), ale nie mogły one już wywrzeć wpływu na zasadnicze zmiany w projekcie nowelizacyjnym.
Podczas trzeciego czytania ograniczono się do rozpatrzenia szczegółowych poprawek zgłoszonych przez posłów, bez podejmowania dyskusji nad podstawowymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta