Krótko
KRÓTKO
Skąd nieprecyzyjne sondaże
Niechęć "partii protestu" do sondaży mogła być przyczyną niedoszacowania ich wyników w przedwyborczych badaniach opinii publicznej - uważają socjolodzy. Zastanawiali się oni wczoraj w Polskim Towarzystwie Socjologicznym dlaczego oficjalne wyniki wyborów różniły się, czasem znacznie, od sondaży z dnia wyborów, jak i sondaży przedwyborczych. Większe niż w rzeczywistości okazały się wyniki koalicji SLD - UP, mniejsze - "Samoobrony" i LPR.Według Ryszarda Pieńkowskiego z PBS przyczyną mogą być m.in. liczne odmowy udzielenia odpowiedzi ankieterom. Niektórzy wyborcy podzielają niechęć przywódców takich partii jak "Samoobrona" i LPR do sondaży i dlatego nie chcą w nich uczestniczyć. (PAP)