Nie będziemy przeszkadzać w powoływaniu rządu mniejszościowego
Nie będziemy przeszkadzać w powoływaniu rządu mniejszościowego
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Co pana zdaniem oznacza odpowiedzialność za państwo?
MACIEJ PŁAŻYŃSKI: Kierowanie się w decyzjach politycznych interesem państwa jako nadrzędnym.
I na różnym poziomie staram się to robić całe życie.
Wybory już się odbyły, a cały czas nie mamy rządu.
Nie cały, tylko 12 dni. To i tak szybkie tempo dyskusji o powstaniu rządu. Jeśli nie ma większości wystarczającej na samodzielne rządzenie, to trzeba poświęcić czas na porozumiewanie się. Gdyby ktoś chciał tego czasu mniej poświęcać, powinien pomyśleć wcześniej, przed wyborami - z kim trzeba będzie rządzić. Kiedy AWS walczyła o zwycięstwo, starałem się zwracać uwagę jej liderom, że potencjalnym koalicjantem będzie Unia Wolności i nie warto przekraczać pewnych granic ostrości słów i akcentowania różnic, dlatego że z tym ugrupowaniem będzie trzeba rządzić.
Ale to już jest historia. I choć sondaże wskazywały od dłuższego czasu, że SLD - UP będzie miała większość, tak się nie stało.
Realia są takie, że SLD wyjątkowo zdecydowanie wygrał wybory.
Ale w tej sile jest też chyba bezsilność?
216 mandatów to bardzo dużo....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta