Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Milczący, zapomniani, niedocenieni

01 czerwca 2002 | Książki | JK
źródło: Nieznane

POECI W ŚREDNIM WIEKU

Milczący, zapomniani, niedocenieni

ELŻBIETA LEMPP

Jarosław Klejnocki

Ja chciałbym być poetą/Bo dobrze jest poecie" - tak rozpoczyna się jeden z najbardziej znanych wierszy Andrzeja Bursy. Ale po podliczeniu zysków i strat artystycznego życia autor kończy już w minorowym nastroju. Bo że poetą wcale nie jest dobrze być to prawda niemal obiegowa. Zdaje się, że dziś w naszym kraju nie jest dobrze być zwłaszcza poetą w średnim wieku.

Natomiast poeci jednoznacznie młodzi i bezdyskusyjnie starzy mogą liczyć na swego rodzaju taryfę ulgową, zarówno ze strony krytyków, jak i czytelników. Młodość kokietuje tęsknotą za nowością, świeżością, odnowieniem. To zapewne spadek po romantyzmie, który uczynił z młodości wartość (pamiętacie słynną mickiewiczowską odę?) i kazał nam wierzyć, że wszelkie odrodzenie wiąże się bardziej z dynamiką, buntem, dezynwolturą, szczyptą szaleństwa niż z namysłem, rozsądkiem, mierzeniem zamiarów podług sił. Młodemu poecie wybacza się wiele - zarówno koślawe metafory, jak i niegrzeczne zachowanie. A że kategoria młodości literackiej jest u nas rozciągnięta w czasie niczym niedawna fala powodziowa na Wiśle (Nagroda Kościelskich, prestiżowy laur dla "młodych", przyznawana jest do czterdziestego roku życia nobilitowanego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2633

Spis treści
Zamów abonament