Trochę wszystkim czy wybranym wszystko
- Rolnictwo się zmienia, myślenie o nim - nie Trochę wszystkim czy wybranym wszystko
Cła na granicy, dopłaty z budżetu państwa, przyznanie pomocy Brukseli tylko dla dużych, konkurencyjnych gospodarstw? W rządzie rozpoczęła się ostra debata, jak zapewnić konkurencyjność polskim rolnikom po przystąpieniu kraju do Unii Europejskiej.
Coraz bardziej staje się jasne, że istotne poprawienie propozycji Komisji Europejskiej 10-letniego okresu przejściowego przed przyznaniem rolnikom całości dopłat bezpośrednich, i to zaczynając od 25-proc. ich pełnego poziomu, jest nierealne. Kraje, które sfinansują największą część związanych z tym kosztów (Niemcy, Wielka Brytania, Holandia i Szwecja), chcą odłożyć dyskusję w tej sprawie do jesieni. Wtedy na rozstrzygnięcia pozostanie kilka tygodni, a Polska zostanie "postawiona pod ścianą": albo przyjmuje proponowane warunki, albo nie ma wstępu do wspólnoty. O przekroczeniu limitów budżetowych Unii nie ma mowy, a te nie pozwalają na hojniejszą ofertę, niż proponuje KE.
Dzielić czy nie
W tej sytuacji głównym problemem dla polskich władz jest rozstrzygnięcie, jak zapewnić przetrwanie, a być może rozwój rolnictwa po przystąpieniu do Unii.
Główny spór dotyczy rozstrzygnięcia, komu dać ograniczone środki Brukseli:
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta