Niedostatek najważniejszego kapitału
Niedostatek najważniejszego kapitału
RYS. JANUSZ KAPUSTA
JANUSZ A. MAJCHEREK
Zasoby kapitału kulturowego w Polsce są niewielkie, nie da się ich zaś, w przeciwieństwie do wielu innych, redystrybuować popularną metodą odbierania jednym i rozdawania innym. Powątpiewanie w korzyści z członkostwa w Unii, co czyni Zdzisław Krasnodębski, to kwestionowanie korzyści z dostępu do zasobów kulturowych, jakich w kraju nie posiadamy.
Polskie społeczeństwo jest słabo wykształcone, niechętnie uczestniczące w kulturze, nisko wydajne, niedbałe o otoczenie i przesiąknięte codziennym, pospolitym chamstwem. Nie za wszystko da się obciążyć winą rząd, inne władze czy telewizję. Politycy jednak nie chcą o tym mówić do własnych wyborców, a publicyści do swoich czytelników. Przyczyny wielu polskich niepowodzeń pozostają więc nierozpoznane.
Zapewne największym oszustwem propagandy PRL-owskiej było wytworzenie przekonania, że powojenny awans edukacyjny szerokich mas uczynił Polaków bardzo dobrze wykształconymi. Jeszcze po 1989 r. nawet antykomunistycznie zorientowane osoby publiczne przekonywały, że wysokie kwalifikacje to nasz atut w pościgu za nowoczesnością. Prawda była i jest inna. Zarówno wskaźniki formalnego wykształcenia i skolaryzacji, jak również (i zwłaszcza) funkcjonalnego alfabetyzmu i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta