![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Trzeba jeść po pralni z łaźnią
Trzeba jeść po pralni z łaźnią
Apel siedemnastu intelektualistów jest omawiany i komentowany na różne sposoby. Czytany jest mniej, bo po co czytać, jeśli można mieć zastrzeżenia bez pytania. Dawno temu, gdy ludzie najczęściej z miasta do miasta jeździli konnymi furmankami lub po prostu z Suwałk do Grodna szli, by pieniądz zaoszczędzić - w tamtych to czasach powstało takie hasło, czy może raczej powiedzenie, że podróż koleją skraca czas. Gdy się nad tym zastanowić, trzeba stwierdzić, że jest to bez sensu. Nic czasu nie skraca, tylko po prostu więcej czasu spędzisz w domu, a mniej w podróży. Stąd też ktoś dowcipnie, a przy okazji wcale mądrze, rozwinął to powiedzonko w inne: podróż koleją skraca czas jazdy pociągiem! W czerwcu 2004 roku możemy już bez żartów powiedzieć, że recenzowanie tekstu bez jego przeczytania znacznie skraca czas lektury.
To, że apel ma komentarze złośliwe, a nawet szydercze, wynika trochę z samej formy, jaką jest każdy apel właśnie. Apel łatwo obśmiać, bo z definicji jest to tekst bezsilny. A jeśli jeszcze różni się treścią od bełkotu uznanego za normę, to trudno aż się powstrzymać, żeby mu nie przyłożyć. Apel jest zawsze trochę naiwny, odsłania - że się tak wyrażę - podbrzusze, prosi. Prosisz? A paszoł won, dziadu jeden. My, Polacy, lubimy mundur i krótki rozkaz. Wykonać! Tak jest! I rzeczywiście...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
