Słuchając
- Lekarstwo na stres
- Akustyczno-elektroniczne osobliwości
- Fantazja i precyzja
Antonio Vivaldi, ze względu na ognistą czuprynę przez mieszkańców rodzinnej Wenecji nazywany "rudym księdzem", pozostawił po sobie pięćset koncertów, o kilkudziesięciu operach już nie wspominam. Który z dzisiejszych kompozytorów może się pochwalić takim dorobkiem? Jest wszakże zasadnicza różnica między nimi a żyjącym na przełomie XVII i XVIII w. weneckim księdzem. Jego muzyka miała ludziom uprzyjemniać codzienne życie, była dla nich tym, czy dla nas przeboje gwiazd kultury masowej.
O tym, że i dzisiaj w podobny sposób możemy delektować się muzyką Vivaldiego przekonuje najnowsza płyta, jaką nagrał chińsko-amerykański wiolonczelista Yo-Yo Ma. Jeden z najsłynniejszych w świecie wirtuozów tego instrumentu konsekwentnie nie ogranicza działalności artystycznej do muzyki wyłącznie klasycznej, a jeśli ją nagrywa na płyty, czyni to w sposób przebojowy, by zainteresować jak największą liczbę odbiorców. Taki jest również ostatni album z utworami Vivaldiego.
Wśród owych 500 koncertów 25 zostało napisanych dla wiolonczeli jako instrumentu solowego. Yo-Yo Ma wybrał z nich zaledwie trzy. Zgodnie z wymogami włoskiego baroku mają trzyczęściową formę z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta