Niepotrzebna konstytucja
Wiele państw wstrzymało proces ratyfikacji. Jednak na początku tego roku, po udanym kompromisie budżetowym, pojawiły się nieśmiałe próby reaktywowania konstytucji. Także u nas można usłyszeć głosy, że Polska powinna ratyfikować traktat (artykuł Jerzego Łukaszewskiego "Unia to my, a nie oni", "Plus Minus" z 18 - 19 lutego). W całej dyskusji nad europejską konstytucją narosło bardzo wiele mitów i nieporozumień. Jeżeli więc mielibyśmy w ogóle się zastanawiać nadal nad przyszłością tego dokumentu, trzeba by wpierw zacząć od jego krytycznej oceny.
Chaos i postępPrzede wszystkim należy uświadomić sobie, że Unia Europejska posiada system traktatów, które określają reguły jej funkcjonowania. Warto zawsze o tym przypominać, ponieważ gorący zwolennicy wprowadzenia konstytucji argumentują często w taki sposób, jakbyśmy mieli do czynienia z sytuacją zero-jedynkową: albo Unia będzie miała ustawę zasadniczą, albo się zawali.
Obecnego położenia Unii nie da się jednak nijak porównać z tym, w jakim znalazła się integracja europejska w 1954 roku, kiedy Francuskie Zgromadzenie Narodowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta