![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Rzeczowy przegląd prasy
04 marca 2006 | Publicystyka, Opinie | pz
"Syriana", nominowana do Oscarów za najlepszy scenariusz i rolę drugoplanową, pokazuje, jak daleko Hollywood posunął się w samobiczowaniu i nienawiści do własnego rządu. Teksańska korporacja pociąga za sznurki w CIA. Pozytywnym bohaterem jest zaś arabski książę, który chce wprowadzić w swoim kraju demokrację i prawa dla kobiet. Razem z piękną żoną i pięknymi dziećmi zostaje zamordowany przez CIA. Cały film to przykład patologicznego antyamerykanizmu. Osama bin Laden nie napisałby lepszego scenariusza.
p.z.