Konieczna jest zmiana prawa albo jego wykładni. Naliczanie opłat zgodnie z wykładnią mówiącą, że ich maksymalny pułap nie istnieje może prowadzić do absurdalnych konsekwencji. Już teraz opłaty w czterech znanych mi przypadkach międzynarodowych spółek kształtują się na horrendalnie wysokim, niczym nieuzasadnionym poziomie. Uważam to za bardzo poważny problem. Słyszałem, że firma inwestycyjna wprost bała się powiedzieć emitentowi, ile opłaty rejestracyjnej będzie musiał zapłacić na polskim rynku. Rzadko spotyka się przykład tak oczywistej bariery dla rozwoju rynku. ?
02 lipca 2007 | Ekonomia i rynek
Wydanie: 4199
Spis treści