Mieszkania będą tańsze, gdy kredyty zdrożeją
Michał Macierzyński: Cały czas rynek funkcjonuje pod presją spekulacji i psychozy: kupuj teraz, bo jutro będzie za późno.
Co spowodowało niesłabnący popyt na mieszkania?Tanie kredyty hipoteczne. W 2004 r. były dużo tańsze mieszkania, a jakoś nikt się po nie nie ustawiał w kolejkach. Odkąd kredyty stały się dostępniejsze, rozpoczęło się szaleństwo. A zarabiają na tym najwięcej banki. Robią więc wszystko, aby klient był zadowolony i miał jak największą zdolność kredytową. Zmniejszają zatem wymagane minimum socjalne przy ocenie jego zdolności, wydłużają liczbę lat spłaty. Klienci się garną, w efekcie czego rynek rozgrzał się do czerwoności. Nawet w Wielkiej Brytanii kredyty w wysokości 100 procent wartości nieruchomości są nowością. A u nas banki oferują nawet 130 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta