Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sto lat temu Dow Jones zjednoczył ich rodzinę, teraz mocno podzielił

04 sierpnia 2007 | Ekonomia i rynek | DW

Sto lat temu Dow Jones zjednoczył ich rodzinę, teraz mocno podzielił

Podczas dyskusji o sprzedaży australijskiemu magnatowi prasowemu Rupertowi Murdochowi najbardziej prestiżowej amerykańskiej firmy medialnej Dow Jones rodzina właścicieli kłóciła się zażarcie. Niektórzy jej członkowie pewnie nie odezwą się do siebie do końca życia. Inni spotkają się w sądzie.

Dotychczas Bancroftowie najczęściej widzieli się na rodzinnych naradach dotyczących przyszłości Dow Jonesa albo na pogrzebach.

O sprzedaży "rodzinnych sreber" Bancroftowie zdecydowali w nocy z wtorku na środę w pozbawionej okien sali bostońskiego hotelu Hilton, chociaż każdy z członków rodziny ma w swojej rezydencji salę, w której z łatwością pomieściłoby się 34 członków klanu. Wówczas posiadacze większości głosów na WZA postanowili złamać obowiązującą od ponad stu lat maksymę życiową rodziny Bancroftów "Nigdy nie sprzedawaj gazety dziadka". Rupert Murdoch oddał im hołd. – Jeśli weźmiemy pod uwagę długą historię rodziny Bancroftów jako stróżów Dow Jonesa, w pełni doceniamy, jak trudne musiało być dla nich podjęcie tej decyzji – powiedział. Dla niektórych członków klanu – nadal nie do zaakceptowania.

Jedyny skandal

Bancroftowie to bostońska arystokracja. Najlepsza błękitna krew Stanów Zjednoczonych. Bogaci, choć nie mają takich fortun, jak gwiazdy Hollywoodu, ale miliony dolarów pozwalają im na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4277

Spis treści

Ekonomia i rynek

Biopaliwom pod górkę
Boom cyfrowej nawigacji
Bytom wreszcie poprawia wyniki
Czesi zjedzą w Sphinksie
Deweloperzy na zakupach
Dobry start i znacznie gorszy finisz
Gazprom odzyskał część długu
Inwestorzy: Akcjonariusze zostaną wynagrodzeni udziałami w Pekao SA
Jestem ekologiem, więc liczę
Klienci: GE Money może być jednym z droższych banków w Polsce
Liczba Liveboksów TP
Miliardowe przejęcie na polskim rynku bankowym
Na mapach widać biznes
Na samych utworach trudno zarobić
Największe banki w Polsce po podziale BPH
Nieudane łowy na cyfrowych melomanów
Obroty rosną, ale co z zyskiem
Opóźnia się reforma PKP
Planowane inwestycje
Podejrzana porażkaDawydienki
Polaczek obiecuje 2000 km nowych dróg
Produkcja i sprzedaż biokomponentów
Przyszły rok będzie lepszy
Radwańska pracuje
Rok z Robertem
Rośnie ruch wokół Ruchu
Samorządy dopłacają do Przewozów Regionalnych
Solorz nie zamierza oddać akcji PAK
Spada sprzedaż ekranów plazmowych
Sprzedaż paneli LCD
Spór Telenora z Alfa Group
Spółka giełdowa
Spółka giełdowa będzie kontrolowana
Spółka giełdowa i na licencji
Spółka giełdowa jestczęsto kontrolowana
Spółka giełdowa pracuje
Spółka giełdowa prosperuje
Spółka giełdowa prosperuje
Sto lat temu Dow Jones zjednoczył ich rodzinę, teraz mocno podzielił
Strach na parkietach
Szukamy ziemi w miastach
TP SA chce zawojować rynek modemami
Tarnowskie azoty szykują siędo wielkich zakupów
Ubywa zamówień
Warszawiacy z własnego wyboru
Za mało się dzieje w sprawie Euro 2012
Zasięg rakiet
Zawsze miło wrócić na stare śmieci. Cztery lata tu spędzone wspominam z sentymentem. Będę się czuł dziwnie jako rywal Górnika
Zamów abonament