Innej demokracji nie będzie
Siła rażenia telewizji niepokoi. Jej wpływ nie oszczędza nikogo, nawet nielicznych, którzy telewizora nie posiadają. Arbitraż telewizji dotyczy wszystkich niemal dziedzin życia? od polityki poprzez język, zjawiska społeczne, kulturę i jej recepcję, aż po oceny moralne i wzory zachowań prywatnych. Telewizor zajął miejsce zdetronizowanego ojca? stanowi prawa.
Zachęcam do zabawy, którą nazywam testem pilota. By się przekonać, kto naprawdę rządzi w rodzinie, wystarczy zaobserwować, kto dzierży pilota TV. Miękka i przyjemna dyktatura telewizji jest niezwykle skuteczna. Żadnemu despocie nawet się nie śniło, że w każdym domu można mieć "agenta wpływu". Naturalnie odbiorca może dowoli zmieniać kanały, które zażarcie konkurują o jego fawory. Ale w wojnie o widza działa fatum prawa Greshama? gorszy pieniądz wypiera lepszy.
Żyjemy w epoce demokracji medialnej. Mówi się, że czego nie pokazano w telewizji, tego nie ma. Mówi się, że telekracja może być zagrożeniem dla demokracji. Tezę tę, sformułowaną przez Karla Poppera, przypomniał Grzegorz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta