Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Debiut uniemożliwił mi Jaruzelski

04 sierpnia 2007 | Rzecz o Książkach | Tomasz Zbigniew Zapert
źródło: Nieznane

ROZMOWA Wacław Holewiński, autor "Lamentu nad Babilonem" Debiut uniemożliwił mi Jaruzelski Sugerowano, bym skończył prawo i przynajmniej dwa lata przepracował w służbie Temidy, a wtedy drzwi do nauki, której patronuje Klio, staną przede mną otworem - mówi Wacław Holewiński

TOMASZ Z. ZAPERT: Nie ukrywam, że tematyka ostatniej pańskiej powieści mocno mnie zaskoczyła...

Wacław Holewiński: Wbrew pozorom "Droga do Putte" nie odbiega od mojej wcześniejszej prozy. Zawsze interesował mnie człowiek na tle epoki. I tym razem jest podobnie. Tyle ze cofnąłem się w czasie do XVII wieku. Zainteresowanie malarstwem rozwinął we mnie Krzysztof Karasek, którego z kolei w arkana sztuk plastycznych wprowadzali Zbigniewowie: Bieńkowski i Herbert. Zwiedzaliśmy z Krzysztofem wspaniałe muzea Frankfurtu, Pragi, Wiednia... Właśnie w stolicy Austrii po raz pierwszy oglądałem z bliska płótna Jacoba Jordaensa. Zafascynowały mnie, zacząłem penetrować dorobek artysty, a potem sukcesywnie odkrywałem jego niepospolity życiorys. Wielomiesięczne zbieranie informacji biograficznych niezbędnych do napisania powieści było dla mnie ogromną frajdą. Odwiedzałem kolejne archiwa i biblioteki, dogłębnie eksploatowałem Internet, zagłębiając się w barok. Samo pisanie nigdy nie zajmuje mi dużo czasu. Jeśli już zasiadam przed klawiaturą komputera, to regularnie, każdego dnia na kilka godzin. Choć pisząc "Drogę do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4277

Spis treści

Ekonomia i rynek

Biopaliwom pod górkę
Boom cyfrowej nawigacji
Bytom wreszcie poprawia wyniki
Czesi zjedzą w Sphinksie
Deweloperzy na zakupach
Dobry start i znacznie gorszy finisz
Gazprom odzyskał część długu
Inwestorzy: Akcjonariusze zostaną wynagrodzeni udziałami w Pekao SA
Jestem ekologiem, więc liczę
Klienci: GE Money może być jednym z droższych banków w Polsce
Liczba Liveboksów TP
Miliardowe przejęcie na polskim rynku bankowym
Na mapach widać biznes
Na samych utworach trudno zarobić
Największe banki w Polsce po podziale BPH
Nieudane łowy na cyfrowych melomanów
Obroty rosną, ale co z zyskiem
Opóźnia się reforma PKP
Planowane inwestycje
Podejrzana porażkaDawydienki
Polaczek obiecuje 2000 km nowych dróg
Produkcja i sprzedaż biokomponentów
Przyszły rok będzie lepszy
Radwańska pracuje
Rok z Robertem
Rośnie ruch wokół Ruchu
Samorządy dopłacają do Przewozów Regionalnych
Solorz nie zamierza oddać akcji PAK
Spada sprzedaż ekranów plazmowych
Sprzedaż paneli LCD
Spór Telenora z Alfa Group
Spółka giełdowa
Spółka giełdowa będzie kontrolowana
Spółka giełdowa i na licencji
Spółka giełdowa jestczęsto kontrolowana
Spółka giełdowa pracuje
Spółka giełdowa prosperuje
Spółka giełdowa prosperuje
Sto lat temu Dow Jones zjednoczył ich rodzinę, teraz mocno podzielił
Strach na parkietach
Szukamy ziemi w miastach
TP SA chce zawojować rynek modemami
Tarnowskie azoty szykują siędo wielkich zakupów
Ubywa zamówień
Warszawiacy z własnego wyboru
Za mało się dzieje w sprawie Euro 2012
Zasięg rakiet
Zawsze miło wrócić na stare śmieci. Cztery lata tu spędzone wspominam z sentymentem. Będę się czuł dziwnie jako rywal Górnika
Zamów abonament