Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Koniec katolicyzmuotwartego?

04 sierpnia 2007 | Plus Minus

? Tomasz P. Terlikowski | Kłopoty finansowe "Więzi" to symptom końca pewnej epoki w historii polskiego Kościoła. Katolicyzm otwarty odegrał już swoją rolę i powoli odchodzi w przeszłość

Apel do przyjaciół "Więzi" z prośbą o wsparcie w trudnym dla miesięcznika okresie perturbacji finansowych i poszukiwania nowej formy obecności na rynku – nie ukrywam – mnie zaskoczył. "Więź" wydawała mi się trwałym elementem polskiego krajobrazu intelektualnego. Gdy ponad dziesięć lat temu miałem zrobić materiał na pięćsetny numer tego warszawskiego pisma, moi szefowie z Radia Plus, zlecając mi wciąż nowe zadania, żartowali: spokojnie, nie ma się co spieszyć, w najgorszym wypadku zrobisz materiał na tysięczny numer. I oto nagle, zupełnie niespodziewanie, dostałem email z informacją o tym, że miesięcznik może upaść, bo nie ma kto pokrywać jego wzrastającego deficytu. Tysięcznego numeru pisma, które od wielu lat stanowiło istotny głos w debacie publicznej, może zwyczajnie już nie być.

Wychowane pokolenia

I nie zamierzam tu odwoływać się do czasów, gdy "Więź" wraz z warszawskim KIK stanowiła, by posłużyć się tytułem książki prof. Andrzeja Friszkego, "Oazę na Kopernika". Nie pamiętam ich zbyt dobrze, a KIK w drugiej połowie lat 80. kojarzył mi się głównie z opowieściami obecnego redaktora "Frondy" Nikodema BończyTomaszewskiego o obozach młodzieżowych, na których można ciekawie spędzić czas. Ten okres, a jeszcze bardziej czasy wcześniejsze, pamiętam jedynie z późniejszych lektur, i nie stanowi on dla mnie o sile bądź słabości...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4277

Spis treści

Ekonomia i rynek

Biopaliwom pod górkę
Boom cyfrowej nawigacji
Bytom wreszcie poprawia wyniki
Czesi zjedzą w Sphinksie
Deweloperzy na zakupach
Dobry start i znacznie gorszy finisz
Gazprom odzyskał część długu
Inwestorzy: Akcjonariusze zostaną wynagrodzeni udziałami w Pekao SA
Jestem ekologiem, więc liczę
Klienci: GE Money może być jednym z droższych banków w Polsce
Liczba Liveboksów TP
Miliardowe przejęcie na polskim rynku bankowym
Na mapach widać biznes
Na samych utworach trudno zarobić
Największe banki w Polsce po podziale BPH
Nieudane łowy na cyfrowych melomanów
Obroty rosną, ale co z zyskiem
Opóźnia się reforma PKP
Planowane inwestycje
Podejrzana porażkaDawydienki
Polaczek obiecuje 2000 km nowych dróg
Produkcja i sprzedaż biokomponentów
Przyszły rok będzie lepszy
Radwańska pracuje
Rok z Robertem
Rośnie ruch wokół Ruchu
Samorządy dopłacają do Przewozów Regionalnych
Solorz nie zamierza oddać akcji PAK
Spada sprzedaż ekranów plazmowych
Sprzedaż paneli LCD
Spór Telenora z Alfa Group
Spółka giełdowa
Spółka giełdowa będzie kontrolowana
Spółka giełdowa i na licencji
Spółka giełdowa jestczęsto kontrolowana
Spółka giełdowa pracuje
Spółka giełdowa prosperuje
Spółka giełdowa prosperuje
Sto lat temu Dow Jones zjednoczył ich rodzinę, teraz mocno podzielił
Strach na parkietach
Szukamy ziemi w miastach
TP SA chce zawojować rynek modemami
Tarnowskie azoty szykują siędo wielkich zakupów
Ubywa zamówień
Warszawiacy z własnego wyboru
Za mało się dzieje w sprawie Euro 2012
Zasięg rakiet
Zawsze miło wrócić na stare śmieci. Cztery lata tu spędzone wspominam z sentymentem. Będę się czuł dziwnie jako rywal Górnika
Zamów abonament