Trzeci język lewicy
Trzeci język lewicy
: Jakby się pan określił: dziennikarz, polityk czy rewolucjonista, który publikuje pisma Lenina?
Sławomir Sierakowski: Slavoj Žižek, który zamieścił w swojej książce obszerne wypisy z Lenina – do czego państwo pijecie – był za komuny opozycjonistą, szykanowanym i aktywnie przeciwstawiającym się leninowskiemu systemowi. I w "Rewolucji u bram" nie chodzi przecież o żadne wskrzeszanie leninizmu. A my z kolei zawsze identyfikowaliśmy się z tradycją opozycji antykomunistycznej i wzięliśmy się z fascynacji KOR, za co na "lewicy" spod znaku "Trybuny" jesteśmy nielubiani. Zaczynanie rozmowy ze mną od pytania o rewolucję, to wychodzenie od najgłupszej łatki. Tak jakbym powiedział do państwa: "Witam dziennikarzy reżimowej gazety. Co jutro napiszecie, żeby wesprzeć rządzącą koalicję?".
Ale to Žižek pisze o "iskrze leninowskiej"…
Žižek przede wszystkim wyśmiewa się z nostalgii za rewolucyjnymi czasami. Mówi o "iskrze leninowskiej", która potrzebna jest, żeby porzucić na lewicy paraliżujące przywiązanie do istniejącego kontekstu ideologicznego. Wzywa do uwolnienia się od wyboru jedynie między kapitulacją w stylu "trzeciej drogi" a sekciarstwem w stylu wielu istniejących środowisk lewicowych.
A jeśli któryś z waszych działaczy albo czytelników potraktuje ten pomysł bardziej radykalnie, tzn. czy walka o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta