Zaczęło się pod Lexington
Amerykańscy milicjanci zostali jednak ostrzeżeni i zdążyli się przygotować do walki. Pod Lexington naprzeciwko królewskich grenadierów stanęło zaledwie 70 minutemanów (członków lokalnej milicji, którzy na wezwanie natychmiast chwytali za broń). Nie wiadomo, kto strzelił pierwszy, ale te strzały rozpoczęły amerykańską wojnę o niepodległość. Oczywiście uzbrojeni cywile nie mogli stawić czoła regularnemu wojsku - w kilka minut milicjanci zostali rozproszeni. Brytyjczycy dotarli do Concord, zniszczyli magazyn broni i po krótkiej potyczce z miejscowymi kolonistami wycofali się. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta