Handlując w sieci, możesz płacić podatek jak przedsiębiorca
Internauta handlujący na aukcjach uzyskuje przychody, którymi może się zainteresować fiskus. Czasami jego zyski są w ogóle nieopodatkowane, czasami musi zarejestrować firmę i rozliczać się jak przedsiębiorca
Wszystko zależy od tego, czy działa w sposób zorganizowany, ciągły i kieruje się chęcią zysku. Jeśli te warunki są spełnione, powinien zarejestrować działalność. Jeśli nie, też może zapłacić podatek od zysku, ale już na innych zasadach i tylko przy sprzedaży rzeczy, które mają mniej niż pół roku.
Stare rzeczy bez daniny
Nie musimy tłumaczyć się fiskusowi, jeśli od czasu do czasu sprzedamy jakąś starą rzecz. Starą, czyli taką, którą nabyliśmy pół roku temu. Przy czym termin ten liczy się od końca miesiąca, w którym ją kupiliśmy. Jeśli mamy ją krócej, musimy wykazać przychód ze sprzedaży. Kiedy to zrobić? Dopiero w zeznaniu rocznym. Czy trzeba zapłacić też podatek? Tylko wtedy, gdy sprzedaliśmy za więcej, niż kupiliśmy. Wtedy z transakcji wykazujemy dochód, doliczamy go do innych (np. z umowy o pracę) i od całości płacimy podatek według skali.
Przykład
Pan Kowalski kupił okazyjnie w październiku deskę snowboardową. Sezon zimowy okazał się wyjątkowo krótki i w kwietniu już ją sprzedał. Czy musi wykazać przychód? Tak, bo od końca miesiąca, w którym kupił sprzęt, do sprzedaży nie minęło pół roku. Co więcej, okazało się, że pan Kowalski na desce zarobił, bo sprzedał ją za 100 zł więcej. Jest to dochód, od którego zapłaci podatek. Może go ewentualnie zmniejszyć o „wartość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta