Czechy: Trybunał mówi prezydentowi „nie”, prezydent krytykuje sędziów
Tym wyrokiem jestem wprost zszokowany, nie potrafię znaleźć żadnego wytłumaczenia. Uważam, że jest on sprzeczny z konstytucją. To obywatele przegrywają z władzą sędziów. Autorem tych słów nie jest Lech Kaczyński, pisze doktor prawa
Wypowiedział je Vaclav Klaus, nie po raz pierwszy wyrażając zaniepokojenie tym, że państwo prawa jest zastępowane „państwem sędziów”. Tym razem była to reakcja na kontrowersyjny wyrok czeskiego Sądu Konstytucyjnego (SK) z 12 września tego roku, uchylający prezydencki akt mianowania wiceprezesem Sądu Najwyższego osoby nieakceptowanej przez prezesa tego sądu, dr Ivy Brożovej. Zakończył on serię procesów, jakie wytoczyła ona władzy wykonawczej. W każdym z nich chodziło o zmiany w kierownictwie SN, jakich próbowali dokonać prezydent republiki i ministrowie sprawiedliwości dwóch kolejnych rządów. Cztery wyroki, które wydał w tych sprawach SK od 17 lipca 2006 r. do 12 września 2007 r., zapadły po myśli dr Brożovej.
Wyrok respektuję, ale się z nim nie zgadzam
Wszystko zaczęło się w styczniu 2006 r., kiedy to prezydent Klaus, z kontrasygnatą ówczesnego socjaldemokratycznego premiera Paroubka, odwołał dr Brożovą z funkcji prezesa SN. Publicznie znanym (choć formalnie niezakomunikowanym zainteresowanej) powodem odwołania było niezadowolenie ministra sprawiedliwości z sytuacji w SN – zarzucano m.in. przewlekłość postępowań, brak należytego reagowania na rozbieżności w orzecznictwie sądów, brak autorytetu pani prezes wśród części sędziów. Nieoficjalnie znany był też, uzgodniony między prezydentem a rządem, plan mianowania prezesem SN Jaroslava Buresza,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta