Walczyli, by wydostać się ze śmiertelnej pułapki
Wierzchosławice w żałobie. Mieszkańcy nie mogą się pogodzić z tragicznym wypadkiem sześciu młodych ludzi. Dlaczego? – pytają
Po całej szóstce zostały nekrologi rozwieszone jeden przy drugim na tablicy ogłoszeń przed kościołem.
Jest na nich ta sama data śmierci: 10 października, i młode twarze na zdjęciach. Wiktor był najstarszy, miał 25 lat. Wraz z 19-letnim Łukaszem dzień później miał być już w Anglii. Jak wielu chłopaków z Wierzchosławic chcieli szukać na Wyspach dobrego zarobku. We wtorek wieczorem żegnali się z kolegami. Nocą, po imprezie, wraz z nimi zginęli: 22 letni Dawid, 20-letni Mateusz, 19-letni Marcin i 16-latek Patryk.
Na brzegu stawu w przysiółku Szujec pozostały ślady wypadku. Połamane drzewka, poryta ziemia skarpy. Ktoś ustawił biały metalowy krzyż, obok dzień i noc płonie kilkadziesiąt zniczy. O wypadku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta