Przekleństwo Adama
Bardziej wymowny jest podtytuł książki „Przyszłość bez mężczyzn”. Warto podkreślić, że nie napisała jej żadna feministka opętana nienawiścią do płci brzydkiej, ale mężczyzna, znany naukowiec.
Bryan Sykes jest genetykiem, profesorem uniwersytetu oksfordzkiego, autorem wielu publikacji i ważnych badań. Ranga autora sprawia, że postawiona w książce teza, wedle której męskiemu rodowi grozi wyginięcie, napawa jeszcze większym przerażeniem.
Pozostaje tylko wierzyć, że zamysł Sykesa był całkiem inny. Że intryguje nas po to, byśmy przeczytali kolejną jego książkę. Stanowi ona kopalnię wiedzy o historii gatunku ludzkiego, dziedziczeniu i płciowości. Sykes jest niezwykle konsekwentny. Na kartach książki raz po raz wygłasza kwestie, które nie każdemu będą się podobać. Na przykład pisze: „wszyscy mężczyźni są w zasadzie zmodyfikowanymi genetycznie kobietami”.