Pianista, który zmusza do słuchania
Wieczór z Piotrem Anderszewskim.| To był recital niekonwencjonalny, ale zagrany w sposób fascynujący i konsekwentny
Najbardziej oczekiwanym punktem wczorajszego występu w Filharmonii Narodowej była „Humoreska” Schumanna. Piotr Anderszewski nie jest pianistą o rozległym repertuarze, a utworów niemieckiego romantyka nigdy wcześniej nie grał dla warszawskiej publiczności.
Wbrew tytułowi „Humoreska” nie jest zabawnym drobiazgiem. To potężny, trwający prawie pół godziny utwór o zmiennych nastrojach (humorach), typowy dla romantyków przykład emocjonalnych rozchwiań. Składa się z drobnych cząstek, ale zachodzą one jedna na drugą, splatając się w misterną konstrukcję.
Trzeba...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta