Kosztowne opóźnienia
Jedna z największych w Europie firm usług naftowych, norweska grupa Petroleum Geo-Services, obniżyła prognozę tegorocznej marży, bo dłużej, niż zakładała, nie będzie mogła korzystać z kilku statków zbierających dla niej dane sejsmiczne. Na wieść o tym akcje PGS staniały na giełdzie w Oslo o 8,78 proc., do 137,75 koron, by później odrobić część strat (do 145,75 koron).
Grupa przyznała wczoraj, że spodziewa się marży poniżej 50 proc., gdy dotąd liczyła na 50 – 55 proc. Zmiana wynika z mniejszych od zakładanych przychodów w IV kwartale, co spowodowane zostało przedłużającymi się remontami dwóch jednostek zbierających dane sejsmiczne, a także opóźnieniami w uzyskaniu zezwoleń na eksploatację trzeciej jednostki.
Mimo to grupa z optymizmem patrzy na 2008 r., bo zawarła ostatnio kilka kontraktów na znacznie lepszych warunkach od tegorocznych i ma rekordowy portfel zamówień za 950 mln dol. (660 mln euro). Norwegowie zgodzili się też świadczyć dodatkowe usługi związane ze statkiem „Ramford Victory”, który sprzedali japońskiemu ministerstwu gospodarki.