Firmy stosujące ceny transferowe nie zawsze wiedzą, ile zapłacić fiskusowi
Przedsiębiorca, który zawiera transakcje z podmiotami powiązanymi, w deklaracjach odzwierciedla rzeczywiste ceny. Tymczasem mogą one zostać zakwestionowane przez administrację podatkową jako niezgodne z cenami rynkowymi
Czy jednak podatnik powinien z tego tytułu podlegać odpowiedzialności karnej skarbowej? Zabiegając o porozumienie cenowe, może zostać przestępcą podatkowym, gdy cena towaru z wniosku będzie odbiegała od tej w księgach.
Problem wynika z tego, że regulacje dotyczące ustalania wysokości podatku od cen transferowych (czyli np. stosowanych między firmami należącymi do jednego holdingu) zawarte w ustawach o podatkach dochodowych – dział IIa, art. 20a – art. 20r ordynacji podatkowej – nie przystają do przepisów kodeksu karnego skarbowego (DzU z 2007 r. nr 111, poz. 765). Konstrukcja zobowiązań oraz sposób informowania o wysokości podstawy opodatkowania nie mieszczą się bowiem w opisywanych w k.k.s. przestępstwach.
Co krok to kłopot
Wątpliwości jest zresztą więcej. Nie wiadomo np., jaki charakter ma decyzja wydawana w sprawie cen transferowych. Czy jest ona ustalająca – czyli wskazuje wysokość podatku (bo minister finansów jako organ właściwy w tych sprawach ustala wysokość podatku)? Czy może określająca – kiedy to podmiot sam określa ceny i wysokość zobowiązania i ponosi za nie odpowiedzialność? A...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta