Kostiumowy kicz czy prawda namiętności
Serial „Wojna i pokój”. Polsat był współproducentem międzynarodowej telewizyjnej ekranizacji słynnej powieści Lwa Tołstoja
Tołstoj odświeżony z klasą
Pro: Jan Bończa-Szabłowski
Trudno o lepszy prezent w okresie świąteczno-noworocznym. Serial Roberta Dornhelma w międzynarodowej obsadzie spełniał wszelkie warunki kina familijnego w najlepszym gatunku i był okazją do przypomnienia najwybitniejszego dzieła światowej literatury.
Dornhelmowi, który zapewne miał w pamięci dwie najgłośniejsze ekranizacje utworu: amerykańską Vidora Kinga Wallisa (1956) oraz arcyrosyjską Sergiusza Bondarczuka (1965), udało się znaleźć złoty środek. W tym serialu czuć słowiańską duszę, a jednocześnie okazał się on na tyle uniwersalny, że miał powodzenie także we Francji (do 30 proc. oglądalności), Włoszech i Hiszpanii (po ok. 25 proc.). W Polsce, jeśli wierzyć wpisom internautów, wywołał również spore zainteresowanie.
Ta międzynarodowa produkcja zrealizowana została z dużym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta