Dla dobra Polski mogę nawet wypić bruderszaft z Tuskiem
O wyższości miodu nad wódką, porażce PiS i noworocznych życzeniach dla polityków
RZ: Jak ksiądz prałat planuje spędzić sylwestra? Będzie jakaś wielka impreza z szampanem i winem?
Ks. Henryk Jankowski: Tu pana zaskoczę – tradycyjnie już udam się na koncert do Opery Bałtyckiej, wcześniej oczywiście będzie msza św. Potem... jeszcze nie wiadomo. W zeszłym roku po koncercie pozwoliłem sobie na spacer i podziwianie sztucznych ogni na starym mieście, w tym roku ze względu na nogę chyba się powstrzymam.
Którego sylwestra ksiądz wspomina najlepiej?
Musiałbym szybko prześledzić w pamięci ostatnie 70 sylwestrów... Sylwester nie jest dla mnie jakimś szczególnym świętem samym w sobie. Nie można lepiej zacząć nowego roku niż mszą św. odprawianą w nocy.
W 2007 roku nie brakowało krytyki pomysłów instytutu księdza imienia. Klubokawiarnie, perfumy, nowe rodzaje wina, a nawet wódka z księdza wizerunkiem. Jak na to wszystko powinno się spoglądać?
Stary rok będę postrzegał przez pryzmat powstania instytutu. To jest moja troska. Podziwiam zapał młodych ludzi w tworzeniu tego dzieła. Nie ukrywam, mam pewną satysfakcję, że udało mi się zaszczepić w nich chęć pozostawienia czegoś po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta