Najbliższym należy się przynajmniej zachowek
Dzieci i małżonka można pominąć w testamencie. Nie oznacza to jednak, że nic nie dostaną. Mogą dochodzić ustawowego minimum
W testamencie spadkodawca może przekazać swój majątek tylko jednej osobie z kręgu spadkobierców ustawowych albo niektórym z tych spadkobierców. Może w drodze testamentu wyposażyć osobę zupełnie obcą, która by po nim nie dziedziczyła, np. wnuka, choć żyją jego rodzice, czy osobę, z którą pozostaje w związku nieformalnym. Wtedy najbliższym należy się od spadkobiercy czy spadkobierców zachowek.
Tylko dla uprawnionych
Krąg uprawnionych do zachowku jest ograniczony (por. art. 991 § 1 k.c.). Od spadkobiercy czy spadkobierców, a czasem i obdarowanego, mogą się go domagać:
- dzieci zmarłego, a gdy te nie przeżyły spadkodawcy, to wnuki, prawnuki, a także
- małżonek oraz
- rodzice spadkodawcy, ale tylko wtedy, gdyby w związku z bezpotomną śmierci spadkodawcy byli powołani do spadku z ustawy (automatycznie).
Trzeba dodać, że jeśli po zmarłym pozostały dzieci lub wnuki, to jego rodzice po nim nie dziedziczą; nie wchodzi więc w rachubę zachowek także dla nich.
Uwaga! Nawet wówczas, gdy np. matka czy ojciec pozostawił testament tylko dla niektórych z najbliższych albo za życia rozdysponował cały majątek lub znaczną jego cześć, inni muszą otrzymać zachowek. Co ważne, zerowa wartość aktywów spadkowych nie wyłącza możliwości domagania się zachowku od spadkobierców.
Przez sporządzenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta