Dawny Śląsk, czyli saga rodu Mutzów
Na zamówienie katowickiej sceny Stanisław Mutz napisał w gwarze sztukę „Polterabend”
Jeśli ktoś ma ochotę zanurzyć się w śląskość, powinien zobaczyć najnowszą propozycję teatru. Z poetycko-elegijnego, ale i nasączonego typowo śląskim, rubasznym, acz celnym humorem tekstu Tadeusz Bradecki zrobił prawdziwy teatr i – co zaskakuje – pełne rozmachu widowisko. Jak sądzę, nie było to łatwe. Tekst debiutanta trzeba było przełożyć na język sceny, bo sama gwara – soczysta, jędrna, rdzennie staropolska, lecz nasycona germanizmami i ich spolszczeniami – bywa raczej atutem słuchowiska, a nie teatru. Tylko dopełniona sugestywnym obrazem przemówi nawet do tych, którzy jej do końca nie rozumieją.
Bradecki – pochodzący z Zabrza, wychowany wśród Ślązaków potomek Kresowian –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta