Na morzu tylko po angielsku
Specjalistyczne słownictwo, komendy, dokumenty prawne i handlowe – wszystko po angielsku. Każdy, kto pracuje na statku, musi znać ten język
Angielski wyniesiony ze szkoły lub z lektoratu na studiach poza akademią morską nie wystarczy. Konieczne jest opanowanie specjalistycznego morskiego angielskiego, czyli Maritime English, zawierającego powszechnie używane w komunikacji na morzu zwroty i pojęcia. Poza tym trzeba dobrze znać słownictwo techniczne. I czasem.... w obcym mieście trzeba zapytać o drogę do portu. Im ktoś ma wyższą rangę, tym lepiej powinien znać tę odmianę angielskiego.W Polsce przyszli oficerowie poznają Maritime English podczas studiów w akademiach morskich. Ale są też ośrodki, które uczą angielskiego załogę niższego szczebla, czasem nawet osoby niezwiązane wcześniej z morzem lub nieznające angielskiego. Kursy takie proponuje np. Maritime English Center przy Akademii Morskiej w Szczecinie, od nowego semestru oferuje je też Fundacja Rozwoju Akademii Morskiej w Gdyni. Morski angielski pojawia się w ofercie szkół językowych w portowych miastach. Skorzystać można z kursów dla zaawansowanych i początkujących, a także z kursów specjalistycznych w zakresie angielskiego, np. dla motorzystów, załóg drobnicowców itd.
Marynarze mogą potwierdzić swoją znajomość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta