Małysz czwarty na Wielkiej Krokwi
Przełożony na niedzielę konkurs wygrał jednym skokiem Norweg Anders Bardal. Drugiej serii nie było
W sobotę nie wiało tylko rano, podczas kwalifikacji. Wieczorem, gdy pod Wielką Krokiew przyszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi, wiatr zgodnie z prognozami szalał już na dobre i trwały narady, co robić dalej.
Nie wszyscy chcieli przełożenia konkursu na niedzielę, bo większość zawodników wybiera się teraz do Japonii i miała już zarezerwowane loty. Organizatorzy zgodzili się kupić nowe bilety, przedstawili optymistyczne prognozy meteo i dopięli swego. Widzów i skoczków zaproszono na niedzielę na 13.45.
Trzecia odległość Małysza (127,5 m) w serii próbnej i czwarta lokata w sobotnich kwalifikacjach (121) dawały nadzieję na występ lepszy niż w piątkowym konkursie, w którym zajął 11. miejsce.
Uśmiech polskiego skoczka po długim i pewnym locie wskazywał też, że naprawianie mistrza idzie w dobrym kierunku. Tylko Thomas Morgenstern (129 m) i Tom Hilde (128 m) polecieli w skoku próbnym dalej.
Austriak po serii efektownych zwycięstw w pierwszej części sezonu pewnie zmierza po pierwszą w karierze Kryształową Kulę. Nie widać nikogo, kto mógłby mu zagrozić. Janne Ahonen, który wyrastał na lidera grupy pościgowej, w obu zakopiańskich konkursach wyraźnie odstawał od czołówki.Pierwsza i jedyna rozegrana w całości seria niedzielnych zawodów była chwilami pasjonująca, a rekord skoczni należący do Svena Hannawalda (140 m) – zagrożony. Pierwszym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta