Ten rok dla górnictwa może być nieco lepszy
Większe nakłady na bezpieczeństwo i inwestycje, zmniejszenie eksportu w celu zapewnienia dostaw krajowych, wyższe płace i lepsze wyniki finansowe – to plany spółek węglowych na 2008 r. Specjaliści są jednak ostrożni, bo ostatnich 12 miesięcy było dla górnictwa wyjątkowo trudnych.
– Złożyło się na to wiele czynników, m.in. warunki geologiczne, a w efekcie spadek wydobycia i kłopoty finansowe. Do tego doszły strajki. Na świecie ceny węgla w 2007 r. rosły, a w Polsce ich nie urealniono – wylicza bolączki branży prof. Wiesław Blaschke z Polskiej Akademii Nauk. Skalę problemów pokazuje spadek wydobycia. O ile od stycznia do listopada 2006 r. na powierzchnię wyjechało ponad 87 mln ton węgla, o tyle w tym samym okresie 2007 r. ok. 81 mln ton.
W 2007 r. w miarę dobrze radziły sobie lubelska Bogdanka i Budryk (zanim rozpoczął się tam strajk – po dziesięciu miesiącach miał 50 mln zł zysku netto, gdy pięć kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego łącznie dziesięciokrotnie mniej). Przez strajk...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta