Rusza polowanie na kierowców rajdowców
Policjanci obstawiają drogi masztami dla fotoradarów i celują w kierowców „suszarkami”. Kierowcy apelują o podniesienie dopuszczalnej prędkości na największych arteriach
Tunel Wisłostrady. Teoretycznie jeździmy tędy 50 km/godz. Jak to wygląda w praktyce? Jeśli masz na liczniku poniżej 80 km/godz., inne auto siada ci „na ogonie” i miga światłami. Kierowcy zwalniają, kiedy na pasie obok pojawi się radiowóz (chociaż ten też czasami jedzie szybciej, niż pozwalają na to znaki).
W 2007 roku drogówka ukarała w Warszawie za prędkość prawie 58 tysięcy kierowców, a na wylotówkach tuż za granicami miasta – prawie 34 tysiące. Średnia wysokość mandatu to 186 zł. Rekordzista pędził Wisłostradą ponad 200 km/godz. Zarejestrował go dopiero wideoradar z nieoznakowanego radiowozu (policjanci z „suszarką” nawet nie zdążyli jej wycelować w pędzącego kierowcę).
W ubiegłym tygodniu opisaliśmy plany urzędników, którzy oplatają siecią masztów dla fotoradarów Warszawę i okolicę. Do tego dochodzą jeszcze przenośne fotoradary, patrole z „suszarkami” i radiowozy z wideo-radarami.
Po tym tekście w redakcji rozdzwoniły się telefony. Większość czytelników zwracała uwagę, że ograniczenie do 50 km/godz. to w Warszawie fikcja. – Zanim fotoradary staną na każdej ulicy, może dostosujmy prędkość do realiów – apeluje Marek Wagner z Ursynowa.
– Z naszych obserwacji wynika, że kierowcy jeżdżą po Warszawie ze średnią prędkością 85 km/godz. – mówi naczelnik referatu wykroczeń Krzysztof Mrówka ze Straży Miejskiej.
W 2006...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta