Platformo, nie idź tą drogą!
Donald Tusk powinien wycofać kontrowersyjny projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, by rozpocząć prawdziwą debatę na temat mediów publicznych – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”
Nie spotkałem jeszcze nikogo, kto wierzyłby, że proponowane przez Platformę Obywatelską rozwiązania dotyczące mediów publicznych będą służyć ich odpartyjnieniu. Ustawa medialna może być najpoważniejszym błędem partii Tuska. To projekt groźny i dla mediów publicznych, i dla wizerunku samej PO. Bo trudno odczytać intencje twórców projektu inaczej niż jako chęć podporządkowania sobie radia i telewizji.
Chciałoby się krzyknąć, i to zupełnie na trzeźwo: Donaldzie Tusku, Grzegorzu Schetyno, Bogdanie Zdrojewski, nie idźcie dalej tą drogą! Nie zniszczcie tego, co jeszcze zostało z mediów publicznych!
Rację mają ci, którzy mówią, że politycy PiS mają ograniczone prawo moralne, by potępiać cokolwiek, bo sami dokonali skoku na media. Pamiętamy zapowiedzi ówczesnego wiceministra z rządu PiS Jarosława Sellina, który przekonywał, że ma notes z listą niepartyjnych fachowców, którzy obsadzą rozmaite medialne instytucje. A jak się skończyło – wiemy wszyscy. Partyjni działacze PiS, LPR i Samoobrony w zarządach i radach nadzorczych.
Ale też trudno się nie zgodzić z Przemysławem Gosiewskim, kiedy mówi, że takiego projektu jak obecny przygotowany przez Platformę Obywatelską to nawet Rywin by nie wymyślił.
Z telewizją, lecz bez wizji
W pomysłach partii Tuska na media publiczne prawie wszystkie najważniejsze punkty są złe....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta