Życzliwie obserwujmy nowego prezydenta Rosji
Już trzy miesiące temu świat przyjął do wiadomości, że Władimir Putin na następcę wybrał Dmitrija Miedwiediewa. A więc Miedwiediew musiał wygrać. Polityk liberalny jak na Rosję. Młody jak na prezydenta, nie tylko wielkiego państwa. Bez przeszłości w KGB. I unikający konfliktów, a w każdym razie robiący wszystko, by o tych konfliktach nikt się nie dowiedział.
Rosja Miedwiediewa na pewno nie zrezygnuje z wykorzystywania gazu i ropy w walce o umacnianie swojej pozycji w świecie i uzależniania od siebie wielu krajów. Ale można się spodziewać, że w polityce zagranicznej nowy prezydent zacznie od w miarę łagodnego tonu.
Jak na wybór nowego prezydenta powinna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta