Królowa Warszawy
Prezydenci wielkich miast zwykle starają się dystansować od bieżącej polityki. Ale nie Hanna Gronkiewicz-Waltz, której rządy nad stolicą obfitują w okazje do starcia z PiS i nie tylko
Podczas rozmowy w swoim skromnym gabinecie sprawia wrażenie bankowca-biznesmena, który w sposób trochę technokratyczny myśli o przedsięwzięciu. Długo mówi o planach, inwestycjach, porządkowaniu finansów. Mało o marzeniach i wizjach. Jest spokojna, pozbawiona emocji.
Atmosfera się zmienia, kiedy zaczynamy rozmawiać o PiS. Pani prezydent natychmiast się ożywia. Budzi się polityczny fighter. Co dobrego zrobił w Warszawie Lech Kaczyński? – Muzeum Powstania Warszawskiego – przyznaje. Co jeszcze? Cisza. Po chwili dodaje: I jeszcze wydziały obsługi mieszkańców.
Hanna Gronkiewicz-Waltz, od kiedy rządzi w mieście, nie ma lekkiego życia. Choć Platforma jest przez dziennikarzy traktowana ze sporą pobłażliwością, to nie wiedzieć czemu nie dotyczy to pani prezydent Warszawy. W Internecie pojawiły się poświęcone jej blogi, złośliwe filmiki. Po wpisaniu w Google frazy „Bufetowa” i „Gronkiewicz” wyskakuje 15 tys. linków. Ale co zadziwiające, przede wszystkim jest atakowana przez naczelny organ walki z Kaczyńskimi – „Gazetę Wyborczą”.
Z czego to wynika? Współpracownicy pani prezydent twierdzą, że są nieustannie atakowani przez dwie niechętne im grupy: pisowców i byłych piskorczyków. Obie te grupy mają niezależnie od siebie inspirować dziennikarzy.
Zniszczyliście Warszawę!
Pierwsze miesiące warszawskiej działalności Hanny Gronkiewicz-Waltz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta