Burak na torturach
O tym, dlaczego lubimy słodycze i jak ich nie jeść w nadmiarze - rozmowa z Agnieszką Sienkiewicz, dietetyczką z sieci Organic Farma Zdrowia
Rz: Słodzi pani kawę?
Agnieszka Sienkiewicz: Nie.
A ja owszem. I lubię słodycze. Ilość słodyczy, jakie zjadamy, jest największa w historii naszej cywilizacji. Co z tego wynika?
Cukier można porównać do alkoholu i papierosów. Uzależnia psychicznie. Nasz mózg potrzebuje glukozy, która jest cukrem prostym. Złożone, jak skrobia czy celuloza rozkładają się w organizmie powoli i dostarczają energii na dłużej.
A glukoza?
Od razu przenika do krwi. Na to reaguje trzustka i wyrzuca insulinę. Wyrzut glukozy daje obniżenie jej poziomu we krwi. Mamy chwilowy przypływ energii, ale chcemy następnej porcji cukru. I tak w kółko.
Jaka jest na to rada?
Jeśli przyjmiemy węglowodany złożone, czyli produkty razowe i pełnoziarniste, cukier też zostanie organizmowi dostarczony, ale proces nie będzie gwałtowny. Trzustka pozostanie zrelaksowana i będzie działać jak należy. A my nie będziemy mieć napadów głodu i chęci sięgnięcia po coś słodkiego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta