Z orkami ponurkować, z humbakami na dystans
Wypatrywanie największego na ziemi ssaka jest wielką atrakcją turystyczną. Whalewatching polubili też Polacy. Najczęściej wyjeżdżamy do Norwegii
Najlepsze miejsca, by obserwować wieloryby w ich naturalnym środowisku, znajdują się na półkuli południowej i na zachodnim wybrzeżu obu Ameryk. Można zobaczyć tu płetwala błękitnego, największego z tych łagodnych olbrzymów (może mieć ponad 30 metrów długości i ważyć 190 ton). Wycieczki na wybrzeża Ameryk organizują niemieckie, brytyjskie i francuskie biura podróży i są to dziś oferty z najwyższej cenowo półki.
Polacy w poszukiwaniu wieloryba udają się więc raczej na bliższe nam wody Atlantyku – Wyspy Kanaryjskie, Zatokę Biskajską, wybrzeża Islandii i Norwegii.
– Wyruszyłem zimą na obserwowanie największych morskich drapieżników – orek – opowiada Michał Jaworski. – Tylko zimą i tylko u wybrzeży Norwegii można z orkami nurkować – wyjaśnia.
Orki nie atakują ludzi. Jednak w okolicach Argentyny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta