Piękno politycznej bomby
Niezwykle filmowa „Opera za trzy grosze” Roberta Wilsona była ozdobą dwóch wieczorów Przeglądu Piosenki Aktorskiej
Słynny amerykański reżyser nie położył głównego nacisku na radykalizm polityczny utworu, lecz na niezwykle wysmakowaną plastyczną realizację. Berlińska „Opera za trzy grosze” przypomina pod tym względem pamiętną inscenizację Jerzego Grzegorzewskiego w warszawskim Studiu z Piotrem Fronczewskim. Berliński spektakl jest wierny oryginałowi, choć w zaskakujący i przewrotny sposób.
Teatralny skandal
Zazwyczaj bowiem na pierwszym planie stawiane są w sztuce kwestie społeczne. To polityczna bomba. Kiedy Leon Schiller, najwybitniejszy polski reżyser pierwszej połowy XX w., wystawił śpiewogrę Bertolta Brechta w warszawskim Teatrze Polskim w 1929 r. z songami przełożonymi przez Władysława Broniewskiego – doszło do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta