Tysiące ustawowych bankrutów
Analiza przesłanek wniosku o ogłoszenie upadłości może prowadzić do konkluzji, że wiele spółek – także tych w niezłej kondycji finansowej – ma status bankruta, a ich menedżerowie mogą być pociągnięci do odpowiedzialności na wszystkich płaszczyznach prawa. Nie jest to korzystne dla gospodarki, więc potrzebne są rychłe zmiany – uważają autorzy
W Polsce problematykę upadłości reguluje przede wszystkim ustawa – Prawo upadłościowe i naprawcze z 2003 r. (dalej: ustawa). Zgodnie z nią upadłość ogłasza się dla spółek kapitałowych, tj. z ograniczoną odpowiedzialnością, i akcyjnych, które stały się “niewypłacalne”. Są to m.in. spółki, które nie wykonują swoich bieżących zobowiązań. Może to oznaczać, że za “niewypłacalną” zostanie uznana spółka w dobrej kondycji finansowej, która nie zapłaciła za dwie faktury nawet na niewielką kwotę (gdyż zostały np. zagubione przez niefrasobliwego pracownika). Zgodnie z ustawą stan niewypłacalności powstaje także wtedy, gdy wymagalne i niewymagalne zobowiązania spółki zaczną przekraczać wartość jej majątku, i to nawet gdy spółka na bieżąco je wykonuje. Ogłosić upadłość spółki należy zatem po wystąpieniu choćby jednej z powyższych przesłanek niewypłacalności.
Kiedy trzeba zgłosić wniosek
Z ustawy wynika, iż obowiązek zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości – dla dłużnika będącego spółką kapitałową – powstaje w ciągu “dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa ogłoszenia upadłości”. Tak więc najpóźniej w drugim tygodniu utrzymywania się stanu niewypłacalności lub nadmiernego zadłużenia spółki należy nadać na poczcie lub złożyć w sądzie odpowiednie dokumenty. Ustawa nie wyjaśnia przy tym wielu istotnych wątpliwości, np....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta