Polska bez reform będzie jedynie pełzać za Zachodem
O tym, kto odpowiada za wysoką inflację – NBP czy minister finansów, jak dbać o wysoki wzrost gospodarczy w regionie, o czekających nas reformach oraz błędach Unii Europejskiej rozmawia z Elżbietą Glapiak i Pawłem Jabłońskim prof. Leszek Balcerowicz
Rz: Czy ceny w Polsce rosną za szybko?
1) Leszek Balcerowicz: Inflacja plasuje się u nas grubo powyżej celu inflacyjnego (2,5 proc.) wyznaczonego przez bank centralny. Tak więc odpowiedź na to pytanie jest oczywista.
Mówił pan, że gdyby podnosić stopy procentowe już w 2006 roku, dziś nie doszłoby do tak gwałtownego wzrostu cen. Przecież wtedy to pan był prezesem NBP.
No cóż, można sprawdzić w zapisach z posiedzeń RPP, że dążyłem wówczas do podwyżek stóp. Uważałem, że było wystarczająco dużo sygnałów niebezpieczeństwa wzrostu cen. Po pierwsze, mieliśmy do czynienia z szybkim tempem wzrostu ilości pieniądza i kredytu. Po drugie, rosły płace. Po trzecie, import z innych krajów niżej rozwiniętych w coraz mniejszym stopniu był czynnikiem antyinflacyjnym. W myśl doktryny, w którą wierzę, że bank ma wyprzedzać zagrożenia inflacyjne, a nie się z nimi zderzać, uważałem, że stopy należy podwyższać. Niestety, brakowało jednego głosu w radzie, by to przeszło.
Nie twierdzę, że gdyby doszło wówczas do podwyżek, to inflacja by nie wzrosła. Oczywiście – wzrosłaby, bo na świecie wzrosły ceny ropy i żywności. Jednak wcześniejsze podwyżki stóp spowodowałyby, że inflacja byłaby dziś niższa, no i bylibyśmy bardziej bezpieczni, jeśli chodzi o powrót inflacji do celu.
W tej chwili w wielu krajach, zwłaszcza naszego regionu, inflacja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta