Listy do Rzeczpospolitej: Bez szkody dla IPN i demokracji
Rozwiązać IPN! – grzmi „Gazeta Wyborcza”. Nie przeszkadza jej fakt, że to przejaw braku kultury wolności. To zakneblowanie historyków – nie tylko w sensie indywidualnym, wobec określonych badaczy, którzy prezentują inne poglądy niż „my”, ale także w sensie formalno-organizacyjnym, gdyż likwidacja IPN i przeniesienie archiwów spowodować musi zamknięcie badań na lata.
Wezwanie do likwidacji IPN jest równie bulwersujące, jak byłoby np. nawoływanie do delegalizacji „Gazety Wyborczej”. Powód mógłby być ten sam: brak akceptacji dla merytorycznych efektów jej funkcjonowania ze strony określonego środowiska politycznego. Tak groźne pomysły uderzają w podstawę ładu demokratycznego.
Jerzy Sysak, Katowice