Cesarz, Mao i miś panda – nowy design Chin
„Made in China” to marka masowa i marna. Ale pionierzy pokazują światu nowoczesne oblicze Chin. Wkrótce będziemy mówić z uznaniem: designed in China‚ zaprojektowane w Chinach
Niedawna wystawa „China Design Now” w Victoria & Albert Museum w Londynie otworzyła oczy Zachodu na chiński design. Pierwsza tak obszerna‚ prezentowała wzornictwo z ostatnich 20 lat. Od typografii po modę i architekturę. Ponad 240 obiektów, około 100 projektantów. Zwiedzający podróżowali wzdłuż chińskiego wybrzeża, odwiedzając ośrodki kultury: Shenzhen‚ Szanghaj‚ Pekin. Jesienią i zimą wystawę pokażą muzea w Stanach Zjednoczonych: w Portland (Oregon) i w Cincinnati (Ohio).
Wystawa wywołała falę entuzjastycznych komentarzy na forach‚ także Chińczyków mieszkających poza krajem.
Tsunami możliwości
Ogromna kreatywna energia‚ istne tsunami, pojawiła się w Chinach nagle. Możliwości rynku trafiły w ambicje narodu‚ a także marzenia pojedynczych twórców. Ta fala jest dzisiaj nie do zlekceważenia.
Weźmy Shenzhen‚ miasto na granicy z Hongkongiem. Centrum projektowania graficznego. Tu rozwija się typografia‚ plakat‚ ilustracja‚ animacja‚ fotografia i film. Ma 10 milionów mieszkańców (31-krotny wzrost w ciągu 25 lat!) i średnią wieku 27 lat. Rozwój zawdzięcza otwartej w maju 1980 roku‚ pierwszej w ludowych Chinach specjalnej strefie ekonomicznej (SEZ). Wcześniej było osadą rybacką. Do Shenzhen ciągną młodzi utalentowani. Zakładają firmy‚ nadrabiają lata izolacji. Kreują nowy język graficzny‚ inny niż oficjalnej propagandy. Czerpią z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta